Podczas, gdy w dniu ślubu staram się być
obiektywnym obserwatorem, wtapiającym się w tło, tak podczas sesji ślubnej
mówię dużo, dyryguję, ustawiam i przestawiam :) Staram się jednak zostawić
trochę miejsca na luz i swobodę, tak aby Para Młoda czuła się ze sobą dobrze i
swobodnie; aby mogła się „wyłączyć” na świat zewnętrzny i skupić się tylko na
sobie. W fotografii najważniejsza jest dla mnie naturalność i wiem, jak trudno
jest otworzyć się przed obiektywem, czasami udaje się to dopiero pod koniec
sesji – ale zawsze warto cierpliwie czekać :)
Zapraszam dziś na kilka wybranych ujęć z sesji ślubnej
Kamili i Pawła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz